Hej, jak już pięknie na ulicach. Może nie lubię zbyt bardzo jesieni za temperaturę, błoto, deszcz ale kocham ze względu na wyglądu ulic. Kolorowe liście spadające z drzew, chodniki i trawa w brązach i pomarańczach, no i jeszcze widoki z za okna (mieszkam na 7 piętrze więc ja mam dobry widok). Jesień kojarzy mi się z liśćmi, swetrami, herbatą i sowami, więc pierwszy tematyczno jesienny post będzie właśnie o sowach. Chciała bym wam pokazać broszkę z różowiutką sówką. Przeżyła już brutalną śmierć, operację nóg i wróciła do świata całych, tak to jest jak ma się młodsze rodzeństwo no cóż ; )
Do zobaczenia Azu ^^
Przeurocza :)
OdpowiedzUsuńŚliczna. : )
OdpowiedzUsuńPiękna sówka :)
OdpowiedzUsuń